POMECZOWE WYPOWIEDZI... Rapid - Nefryt 1:4
MARIUSZ BŁACHANIEC (trener Rapid Domaniów) – „Co można komentować po przegranym meczu… Na pewno przegraliśmy, bo popełniliśmy więcej błędów indywidualnych, które Nefryt potrafił wykorzystać. Uważam, że wynik nie odzwierciedla w pełni tego, co działo się na boisku, gdybyśmy wykorzystali te sytuacje, które sobie stworzyliśmy to wynik mógłby być inny. Byliśmy w dniu dzisiejszym drużyną słabszą, ale czy zasłużyliśmy na porażkę w takich rozmiarach to mógłbym tu dyskutować. Nefryt lepiej poradził sobie z konstruowaniem akcji na naszym, niezbyt dobrym boisku, rywale byli bardziej agresywni w odbiorze piłki na naszej połowie. Był to mecz walki, w którym Jordanowianie mieli więcej szczęścia w wykorzystywaniu sytuacji podbramkowych, wasz napastnik miał dziś tzw. „Dzień Konia”. Tyle na gorąco, przeanalizujemy cały mecz, wyciągamy wnioski i gramy dalej. Powodzenia i do zobaczenia wiosną.”
JÓZEF KOSTEK (trener Nefryt Jordanów Śląski) – „Kolejny dobry mecz naszej drużyny, a co najważniejsze w końcu bez błędów w defensywie. Wiedzieliśmy, że jedziemy na ciężki teren, do mocnej ekipy, która jest dobrze zorganizowana w defensywie, ale to było za mało na dzisiejszy ofensywny i konsekwentny Nefryt. Mądrość i zaangażowanie całego zespołu zadecydowało o naszym zwycięstwie. Oby tak dalej.”
KAMIL KUTYŁA (bramkarz Rapid Domaniów) – „W pierwszej połowie, mecz dość wyrównany, a sytuacje bramkowe były po obu stronach boiska. Według mnie w drugiej odsłonie nasi rywale nieco lepiej wyglądali pod względem wytrzymałości fizycznej, dobrze zagrali pressingiem, czego efektem była I bramka. Później piękna bramka na 0:2 i ciężko było z tego ruszyć dalej. Więcej siły fizycznej i odrobina szczęścia zdecydowały o zwycięstwie Nefrytu. Trzeba się pozbierać i grać dalej.”
MARCIN WODNICKI (prezes Nefryt Jordanów Śląski) – „Pierwsza połowa pod nasze dyktando, natomiast gra zawodników Rapidu opierała się na ostrej grze, przy czym kilka fauli było naprawdę bardzo brzydkich, szkoda, że sędzia pobłażliwie reagował na takie zagrania. Jeśli, chodzi o nas to znowu mamy na koncie kilka głupich żółtych kartek. Druga odsłona to całkowita dominacja biało zielonych, piękne bramki i 3 pkt jadą do Jordanowa Śląskiego. Cały zespół pokazała wolę walki i charakter.”
JAROSŁAW TOMASIUK (obrońca Rapid Domaniów) – „Pierwsza połowa była wyrównana, obie ekipy miały swoje sytuacje, których nie potrafiły przekuć na zdobycz bramkową. Po zmianie stron Nefryt przejął inicjatywę, co zaowocowało bramką na 0:1. Staraliśmy się wyrównać, dlatego podeszliśmy wyżej, to z kolei dało więcej miejsca gościom na placu gry. Wykorzystali przewagę w środku pola, co pozwoliło, strzelać im koleje bramki. Pomimo porażki dalej jesteśmy monolitem, w drużynie panuje świetna atmosfera i obyśmy w kolejnych spotkaniach odnaleźli formę z rundy wiosennej.”
ADRIAN GIERACKI (obrońca Nefryt Jordanów Śląski) – „Dobry mecz w naszym wykonaniu, Rapid Domaniów to niewygodny i wymagający przeciwnik, który grał dziś dość ostro, lecz to my przez zdecydowanie więcej czasu prowadziliśmy grę i stwarzaliśmy groźne sytuacje pod bramką rywali. W pierwszej połowie niepotrzebnie wdaliśmy się w dyskusję z rozjemcą zawodów, czego skutkiem były głupie kartki. W drugie połowie emocje opadły i po prostu pokazaliśmy kto tego dnia był lepszy. Nefryt odniósł zasłużone zwycięstwo.”
SZYMON KURIATA (Obrońca Rapid Domaniów) – „Każdy z Nas był gotowy na ciężki mecz, wiedzieliśmy, że czeka nas bardzo dużo wysiłku, aby udało się zatrzymać komplet punktów na własnym boisku. Nie było inaczej, spotkanie od początku było dynamiczne, a oba zespoły ostro walczyły o każdy centymetr boiska. Goście tego dnia byli lepszą drużyną, jednak uważam, że wynik był najwyższym z możliwych wymiarów kary, bo nie tyle były to bramki wypracowane przez zespół Nefrytu, co raczej kwestia naszych błędów indywidualnych oraz dobrej dyspozycji napastnika rywali.”
ALBERT KACZOR – (kapitan Nefryt Jordanów Śląski) – „Bardzo ważne zwycięstwo, odniesione z niewygodnym przeciwnikiem. Dzięki tej wygranej, dystans do czołówki, która po ostatniej porażce nieco nam uciekła jest nadal niewielki. Myślę, że był to dobry mecz w naszym wykonaniu, potrafiliśmy stworzyć sobie dużą ilość sytuacji podbramkowych, nie zapominając przy tym o uważnej grze w defensywie. Skupiamy się na dalszej pracy na treningach i kolejnych meczach, z pewnością będą tego pozytywne efekty i ciekawe spotkania.”