Nefryt Jordanów
Nefryt Jordanów Gospodarze
3 : 1
3 2P 0
0 1P 1
LKS Galakticos Solna
LKS Galakticos Solna Goście

Bramki

Nefryt Jordanów
Nefryt Jordanów
Jordanów Śląski
90'
Widzów: 75
LKS Galakticos Solna
LKS Galakticos Solna
29'
Nieznany zawodnik

Kary

Nefryt Jordanów
Nefryt Jordanów
40'
Marcin Wertelecki Atak na nogi rywala
78'
Michał Krawiec Faul taktyczny
95'
Marcin Lisowski Opóźnianie gry
LKS Galakticos Solna
LKS Galakticos Solna

Skład wyjściowy

Nefryt Jordanów
Nefryt Jordanów
LKS Galakticos Solna
LKS Galakticos Solna
Brak danych


Skład rezerwowy

Nefryt Jordanów
Nefryt Jordanów
LKS Galakticos Solna
LKS Galakticos Solna
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Nefryt Jordanów
Nefryt Jordanów
Imię i nazwisko
Józef Kostek Trener
Ireneusz Gaweł Kierownik drużyny
Marcin Wodnicki Kierownik drużyny
Bartłomiej Brzezicki Trener bramkarzy
LKS Galakticos Solna
LKS Galakticos Solna
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Marcin Lisowski

Utworzono:

12.09.2016

Ostatniej niedzieli przyszło się nam mierzyć z zespołem, który głośno mówi o swoich aspiracjach do awansu, pomimo, że jeszcze ubiegłej zimy bił blisko degradacji do B klasy. Galakticos Solna, bo o tym zespole mowa zimą przeszedł istną przebudowę składu, a latem dołożył kilka kolejnych wzmocnień, co miało być receptą na sukces… Z kolei Biało Zieloni na dwa mecze o stawkę w tym sezonie na własnym boisku przegrali i chcieli pokazać, że twierdza „Jordanów” dalej ma swoje odbicie w wynikach seniorów… Przegrany tego pojedynku na kilka kolejek odskoczy od szczytu tabeli…

Do niedzieli nasza sytuacja kadrowa na to spotkanie wydawała się być stabilna, wszak brak Marcina Czyża oraz Bartka Kuca, którzy byli kontuzjowani był czymś wiadomym, dodając do tego wakacje Kamila Wsułka oraz pełnowymiarowy występ Szymona Walczaka w drużynie juniorów, nie nastrajał do niepokojów, jednak w niedzielę rano otrzymujemy cios w postaci wypadu nad morze naszego młodzieżowca Adriana Gierackiego…O ile na boisku Giertych radzi sobie w tym roku wyśmienicie to taka postawa mogła się dla nas źle skończyć, całe szczęście trener Józef Kostek nakazał w piątek nie wpuszczać na plac gry w meczu juniorów Maćka Werteleckiego, który tym samym zadebiutował w pierwszej jedenastce seniorów Nefrytu mając zaledwie 15 lat… BRAWO OBY TAK DALEJ MACIEK!!! Gdyby Maciek zagrał w meczu juniorów od początku zawodów gralibyśmy jednego mniej… Z występu w tym spotkaniu zrezygnował również wypożyczony z Solnej nasz golkiper Piotr Krężołek, który zasiadł na ławce rezerwowych.

Gadomski – Antoń, Kaczor, Filas, Wertelecki Maciej – Ziemba, Brzeźny, Rusin, Lech, Wertelecki Marcin – Lisowski.

Na ławce pozostali:Mirowski, Jasik, Krawiec, Kuc i Krężołek

Początek spotkania to badanie sił z obu stron… W drużynie gości występują gracze, którzy otrzaskali się o III i IV ligi… Grzegorz Stępień, Piotr Bury, Łukasz Biały, Tomek Biały czy Piotr Marek mają spore doświadczenie jak na poziom A klasy… Lepiej w spotkanie weszli nasi gracze, którzy po dwóch szybkich kontrach za sprawą strzałów Dawida Lecha i Marcina Lisowskiego z 16 metrów, zmusili dwukrotnie Marcina Zielińskiego na sparowanie piłki na rzut rożny. W 20 minucie mamy najlepszą okazję do objęcia prowadzenia. Piłkę z bocznego sektora z rzutu wolnego w pole karne na krótki słupek posyła Artur Brzeźny, tam goście nie utrzymali krycia Mateusza Rusina, który z 7 metrów trafia wprost w ręce Marcina Zielińskiego… Niby mamy przewagę, ale to goście obejmują prowadzenie 2 29 minucie… Gdy po błędzie naszego obrońcy sytuację sam na sam z Piotrkiem Gadomskim wykorzystuje Adrian Mastej (0:1 dla Galakticos). Stracona bramka nie podziałała na nas jakoś motywująco i do końca pierwszej połowy wiało nudą. Godne odnotowania są jeszcze dwie kontry po których brakło precyzji w dograniu odpowiednio Marcinowi Werteleckiemu i Dawidowi Lech. Pogoda miała niebagatelny wpływ na poczynania w pierwszej połowie, choć z gry mieliśmy więcej okazji to rywal był konsekwentny i skuteczny.

Na przerwę schodzimy z wynikiem niekorzystnym. Trener widzi naszą ociężałość w przechodzeniu z obrony do ataku i decyduje się na korektę ustawienia z 1-4-1-4-1 przechodzimy na 1-4-2-3-1, gdzie 3 pomocników miała grać bliżej linii obronnej Galakticos. Dodatkowo za Łanię do boju wysłany został Michał Krawiec.

Pomimo korekt w ustawieniu, nasza gra po przerwie wyglądała tragicznie… od 45 do 60 minuty śmiało można nazwać tę część meczu, jako pojedynek Piotrek Gadomski kontra Galakticos Solna. Meny 4 razy ratuje nas od straty drugiej bramki i utrzymuje wynik na styku, odbijając piłkę za każdym razem po pojedynkach sam na sam odpowiednio z Adrianem Mastejem, Łukaszem Białym, Krystianem Stachurą i Mateuszem Drabickim. Nasz coach widząc, co się dzieje wprowadza Tomka Mirowskiego, który luzuje Marka Antonia. W 60 minucie ma miejsce jeszcze jedno wydarzenie, które miało wpływ na końcowy wynik… Po starciu z Lisem, boisko z urazem mięśniowym musiał opuścić środkowy obrońca Grzegorz Stępień… Ten niski, ale silny na nogach zawodnik koncertowo dyrygował defensywą gości… Bez niego Galaktyczni jakby nie trzymali już tak zwartych szyków… Po wyczynach Menego w bramce dodatkowych sił zyskali nasi zawodnicy, którzy już w 69 minucie wyrównali stan meczu… Michał Krawiec dogrywa piłkę do Mateusza Rusina, ten bierze środkowego obrońcę na plecy i w sytuacji sam na sam z golkiperem Solnej, płaskim strzałem pakuje kulę do sieci (1:1). Od tego momentu, uszło powietrze z naszych przeciwników, którzy mają chyba problem z motoryką, gdyż tydzień temu z Radwanicami, również stracili 2 bramki po 70 min. W naszej ekipie za zmordowanego Arcziego w 74 minucie pojawia się Krzysztof Jasik. W 77 minucie Tomek Mirowski dogrywa gałę na skrzydło do Dawida Lech, popularny Siwy w odważny sposób pakuje się w pole karne między 3 obrońców i płaskim strzałem w krótki róg, przełamuje ręce Marcina Zielińskiego po czym piłka wtacza się do sitaki (2:1 dla Nefrytu). Chwilę później do wysiłku bramkarza gości zmusza, po strzale zza 16 metrów Lisu. Końcówka spotkania, to mało atrakcyjny futbol dla kibiców, Solna próbowała dalekimi podaniami stworzyć jakąś sytuację, jednak para stoperów Kaczor – Filas radziła sobie z tymi próbami radę…W 94 minucie goście mają rzut rożny, stawiają wszystko na jedną kartę, atakują 9 graczy i narażają się na kontrę, którą po kilkudziesięciometrowym rajdzie płaskim strzałem obok nóg bramkarza na gola zamienia Siwy (3:1 dla Nefrytu).

NEFRYT JORDANÓW ŚLĄSKI – GALAKTICOS SOLNA 3:1 (0:1)

0:1 – Adrian Mastej (29’)

1:1 – Mateusz Rusin (69’)

2:1 – Dawid Lech (77’)

3:1 – Dawid Lech (90+4’)

Swoją grą nie zachwyciliśmy, może poza Menym, który całkowicie rehabilituje się za słabą postawę z Jaszowicami. Na duży plus należy odnotować również zawodników pojawiających się na placu gry z ławki rezerwowych. Misiek uspokoił grę w środku, Tomo obok Menego największy wygrany tego pojedynku, bezkompromisowo poczynał sobie z rywalami, a jego ataki wślizgiem należy nagrać i pokazywać jako materiał szkoleniowy, Krzysiu poszarpał na skrzydełku… Oby tak dalej… Ważne, że rezerwowi potrafią dać impuls drużynie. Widać było po nas trudy środowego, meczu ze Ślęzą Wrocław… Oby na następną kolejką przyszła świeżość… Bo w Pustkowie, rzadko wygrywamy, a najczęściej remisujemy…

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości