Nefryt Jordanów
Nefryt Jordanów Gospodarze
3 : 4
2 2P 2
1 1P 2
Polonia Jaszowice
Polonia Jaszowice Goście

Bramki

Nefryt Jordanów
Nefryt Jordanów
Jordanów Śląski
90'
Widzów: 100
Polonia Jaszowice
Polonia Jaszowice
3'
Nieznany zawodnik
24'
Nieznany zawodnik
76'
Nieznany zawodnik
79'
Nieznany zawodnik

Kary

Nefryt Jordanów
Nefryt Jordanów
45'
Marcin Lisowski Atak na nogi rywala
59'
Marek Antoń Atak na nogi rywala
Polonia Jaszowice
Polonia Jaszowice

Skład wyjściowy

Nefryt Jordanów
Nefryt Jordanów
Polonia Jaszowice
Polonia Jaszowice
Brak danych


Skład rezerwowy

Nefryt Jordanów
Nefryt Jordanów
Polonia Jaszowice
Polonia Jaszowice
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Nefryt Jordanów
Nefryt Jordanów
Imię i nazwisko
Józef Kostek Trener
Ireneusz Gaweł Kierownik drużyny
Marcin Wodnicki Kierownik drużyny
Bartłomiej Brzezicki Trener bramkarzy
Polonia Jaszowice
Polonia Jaszowice
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Marcin Lisowski

Utworzono:

29.08.2016

W niedzielę rozegrano II kolejkę gier wrocławskiej klasy A. W Jordanowie Śląskim doszło do szlagieru tej rundy, gdzie zmierzyły się Nefryt i Polonia Jaszowice. Hit nie zawiódł i od początku do końca trzymał zgromadzonych kibiców w napięciu. Padło wiele bramek, jeszcze więcej mogło wpaść, ale na posterunku byli golkiperzy, no i sędziowanie jak na ten poziom rozgrywek stało na przyzwoitym poziomie… No to lecimy…

Na przedmeczowej zbiórce stawiło się 18 zawodników biało zielonej ekipy, która miała sprostać Polonii Jaszowice. Niestety urazy wyeliminowały z gry całkowicie Bartka Kuca, natomiast Marcin Czyż zasiadł „jedynie” na ławce rezerwowych. Cały czas na urlopie wakacyjnym przebywa Piotrek Krężołek. Trener jak sam powiedział miał, aż 4 różne warianty zestawienia pierwszej jedenastki i postawił na następujący:

Gadomski – Antoń, Kaczor, Filas, Gieracki – Krawiec, Brzeźny, Rusin, Lech, Wertelecki Marcin – Lisowski.

Na ławce pozostali: Mirowski, Czyż, Wsułek, Walczak, Ziemba, Jasik, Wertelecki Maciej

Już w 3 minucie kibice, którzy zebrali się na trybunach mogli oglądać pierwszą bramkę. Długi wykop w stronę prawego skrzydła przez jednego z obrońców Polonii Jaszowice. Nieporozumienie Sylwka Filasa i Piotrka Gadomskiego sprytnym „dziubnięciem” ze szpica z 16 metrów wykorzystuje Jakub Cichy, po którym piłka dosłownie wtoczyła się do naszej bramki (0:1 dla Polonii Jaszowice). Pomimo straconej bramki to nefrycianie dłużej utrzymywali się przy piłce i to oni kreowali grę, choć brakowało nieco zimnej krwi przy ostatnim podaniu otwierającym drogę do bramki rywali. W 14 minucie mamy okazję do wyrównania, gdy po rajdzie Dawida Lecha i płaskim zagraniu w pole karne piłkę do tyłu zgrywa Marcin Lisowski, a techniczne uderzenie Artura Brzeźnego w ostatniej chwili zablokował jeden z obrońców Jaszowic. Polonia odpowiada kąśliwym uderzeniem Radosława Karaska z 25 metrów, po którym zwinnością popisał się nasz golkiper. W 22 minucie mamy rzut rożny, po którym Mateusz Rusin uderza w poprzeczkę, a odbita piłka trafia Lisa i wychodzi ponad konstrukcją. Goście cofnięci, wyczekiwali na kontrę i taką wyprowadzili w 24 minucie. Radosław Karasek minął na środku pola dwóch naszych zawodników, uruchomił prostopadłym podaniem Jakuba Cichego, który z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam z Menym (0:2 dla Polonii). Od tego momentu jakby nasi gracze się obudzili, całkowicie przejęli inicjatywę na boisku, a rywale ograniczali się do grania długich piłek na J. Cichego, który sprawiał nam najwięcej problemów. Najpierw po raz wtóry obrońca Polonii blokuje uderzenie Michała Krawca z 12 metra. W 34 minucie „łapiemy kontakt”. Na prawej stronie niczym Dani Alves pokazał się Marek Antoń, który zacentrował na krótki słupek, tam obrońców ubiegł Lisu i strzałem z głowy niweluje dystans (1:2 dla Polonii). Do końca pierwszej części gry nie udało nam się wyrównać i do szatni schodziliśmy z niekorzystnym wynikiem.

W przerwie trener był przekonany, że damy radę odrobić te straty, głównie kazał się skupić na szybszym doskakiwaniu do przeciwnika przy jego kontrach.

II odsłona rozpoczęła się od dominacji Nefrytu, który zepchnął rywali do głębokiej defensywy. W 53 minucie Polonia ma rzut rożny, po którym na daleki wykop decyduje się Marcin Wertelecki, piłkę na prawym skrzydle przejmuje Lisu, wygrywa pojedynek biegowy z Arturem Rasiem i spod linii końcowej zagrywa piłkę do wbiegającego Artura Brzeźnego, a ten z najbliższej odległości pokonuje płaskim strzałem golkipera Jaszowic (2:2). Ta bramka uskrzydliła jordanowian, którym było mało… w 65 minucie po dwójkowej akcji Mateusz Rusin – Lisu wychodzimy na prowadzenie… Mati świenie ogrywa obrońcę rywali i wykłada piłkę do naszego napastnika, który z metra pakuje piłkę do siatki (3:2 dla Nefrytu). Trzeba przyznać, że te 20 minut II połowy to gra iście koncertowa w wykonaniu biało zielonych. Defensywa grała bardzo konsekwentnie nie dając możliwości na stworzenie zagrożenia przez gości, natomiast ofensywa co rusz rywali… Po objęciu prowadzenia niepotrzebnie nasza nawałnica osłabła, co mogło przynieść dla nas utratę bramki, jednak dwa pojedynki sam na sam wygrał Piotrek Gadomski, natomiast po jednym z rzutów wolnych piłka ostemplowała naszą poprzeczkę. W 75 minucie sędzia zarządził przerwę na wodę… I to chyba było naszym gwoździem do trumny, bo po tej przerwie wyszliśmy zdekocentrowani… Chwilę po wznowieniu rywale mają rzut wolny z boku pola karnego piłka wrzucona na długi słupek, a tam udami piłkę do naszej siatki wpakował Krzysztof Lizak (3:3). Trener zareagował zmianą Arcziego za Pawła Ziembę, niestety w 79 minucie znowu przegrywamy… Rzut rożny dla Polonii, ogromne zamieszanie, błąd Menego, który nie łapie piłki, a Krystian Kuzera sprytną podcinką z 7 metrów posyła piłkę do naszej bramki (3:4 dla Polonii). Chwilę później za zmordowanego pojedynkami z Cichym – Sylwka Filasa pojawia się Marcin Czyż. Nefryt usilnie próbował odwrócić losy spotkania, brakło szczęścia… W 83 minucie akcję z prawego skrzydła do środka pola złamał Dawid Lech i oddał kapitalny strzał, wtedy cudowną interwencją popisuje się Robert Raś, który zdołał sparować to uderzenie na poprzeczkę. W 88 minucie piłkę meczową miał Misiek, gdy po świetnej centrze Siwego z rzutu rożnego Michał Krawiec uderza głową, na nasze nieszczęście wprost w bramkarza Polonii. W końcówce w naszej ekipie zmieniony zostaje Marcin Wertelecki za Kamila Wsułka.

Nefryt Jordanów Śląski – Polonia Jaszowice 3:4 (1:2)

0:1 – Jakub Cichy (3’)

0:2 – Jakub Cichy (24’)

1:2 – Marcin Lisowski (36’)

2:2 – Artur Brzeźny (53’)

3:2 – Marcin Lisowski (65’)

3:3 – Krzysztof Lizak (76’)

3:4 – Krystian Kuzera (79’)
 

Nieskromnie mówiąc spotkanie śmiało może kandydować do miana meczu sezonu w naszej lidze. Nefryt lepiej operował piłką i miał więcej okazji na zdobycie bramki, jednak to Polonia Jaszowice zachowała się jak wytrawny bokser i zadała w końcówce nokautujące ciosy. To dopiero II kolejka gier, więc nie ma co załamywać rąk, bo jeśli nefrycianie utrzymają taką formę i będą lepiej skoncentrowani w defensywie to o wyniki możemy być spokojni. Największym wygranym tego spotkania, jeżeli chodzi o nasz zespół to Marek Antoń, który bez żadnych kompleksów zameldował się w pierwszej jedenastce, zastępując Marcina Czyża. Maro to nieustępliwy zawodnik, który potrafi też zagrać ofensywnie… Oby taką formę utrzymał jak najdłużej. Teraz czeka nas spotkanie z niemniej wymagającym przeciwnikiem Rapidem Domaniów, który wiosną był najlepszą ekipą naszej ligi. Na pewno nie będzie łatwo, ale tak to już w naszej A klasie jest, że łatwych meczy jest jak na lekarstwo…

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości